niedziela, 3 czerwca 2012

O nowym życiu

Życie mimo, że nie zaczyna się o wymarzonej przez każdego z nas porze - ma swoje lepsze i gorsze momenty. Wiem, to truizm jest. Ale jaki prawdziwy...
Dla mnie (nas - Rodziny), życie musi się zacząć znów. I to już nie bajka, nie marzenie. To rzeczywistość.
Muszę sobie poszukać nowej pracy, bo w starej już mnie nie chcą. I tyle. Pracowałem w koncernie, więc i koncernowe zasady mnie obowiązują. Jeśli ktoś nie pasuje do ogólnie przyjętej linii politycznej-  precz! Taka rzeczywistość. Nie ma co narzekać. Sam się zdecydowałem na koncern. Świadomie.
I ponoszę teraz tego konsekwencje.
Mam jedynie wiarę w to, że znajdę jakieś nowe, lepsze miejsce do pracy. Bo miejsca do życia już mi się nie chce szukać nowego. Dobrze mi tu, gdzie jestem.

4 komentarze:

  1. Nowe życie to zawsze nadzieja na to, że będzie to lepsze życie, czego Wam z całego serca życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm, jak śpiewa hansu na nowej Luxtorpedzie- jakos nie chce mnie sie wierzyć w korporacyjne dobro...

    trzym się

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, modlę się za Ciebie, co byś trafił, gdzie chcesz trafić...

    I podziwiam odwagę!!!

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję wszystkim za dobre słowo!

    OdpowiedzUsuń