Dopadła mnie niemoc twórcza jakaś.
W wersjach roboczych leży kilka rozmaitych niedoszlifowanych postów, a ja nie mogę się zabrać za ich dokończenie. Coś tam przy nich zmieniam, dopisuję, ale wciąż do publikacji się nie nadają.
Nie wiem: wina to pogody czy może czegoś tam innego?
Mam w każdym razie nadzieję, że mi przejdzie i znów dodam klika świeżych słów.
Też mamy taką nadzieję:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSpoko, mija...
OdpowiedzUsuńpzdr serdecznie!
Zrób coś szalonego - po tym zawsze przechodzi ;).
OdpowiedzUsuńnie marudź... pisz...
OdpowiedzUsuńNo właśnie. To jak z tą niemocą. Chętnie by się coś nowego przeczytało... ;)
OdpowiedzUsuńNo dobra, napisałem znów coś. Mam teraz nadzieję na obalenie niemocy.
OdpowiedzUsuń