Pośnieżyło trochę i nawet ze 2 stopnie mrozu może są. Nie więcej.
Jakoś tak lepiej się patrzy na ośnieżone wzgórze Kukułki z okna. Jakoś lepiej.
Tradycyjnie już, po dobrej kawusi zaraz się zbiorę i pójdę krótko popracować. A potem....
Potem jesteśmy umówieni z Alą w naszej zaściankowej Galerii. Małe zakupy, fastfud dla Ali itp. atrakcje. Obchodzimy wszak jej urodziny dziś!
I tak będziemy obchodzić je dziś do samego wieczora. W luzackiej atmosferze urodzinowo-sobotniej.
Tylko szkoda, że wczoraj skończyliśmy oglądać blurejowego "Władcę Pierścieni".... Nic to! Może zaczniemy dziś od nowa?
A jutro będziemy czekać na Żonę i Matkę, która wieczorem powróci z kilkudniowego wyjazdu pracowego.
Grunt to mieć plan i cel na łykend!
Mojego kolegi recenzja ekranizacji Tolkiena:
OdpowiedzUsuń"A oni idą i idą i idą...".
Niezbyt mu się podobało.
pzdr
coś kiepsko oglądał - bo oni czasem biegli nawet
OdpowiedzUsuńNo może i szli, biegli i w ogóle. Ale jak we wszystkim: i tutaj liczy się styl!
OdpowiedzUsuń