Byliśmy dziś z Alą na spacerze. Takim listopadowym już. Można śmiało powiedzieć, że poszliśmy złapać świeżego powietrza pamiętając o Wszystkich Świętych. Bo przecież oni również pamiętają o nas.
Powędrowaliśmy w różne rejony Kłodzka i dlatego dziś może więcej powie te kilka zdjęć niż jakieś szczególne komentarze czy rozważania. Dzień jest na tyle reflexyjny, że każdy z nas powinien sam sobie odpowiedzieć na pytanie o swoją drogę do świętości. Tak więc w nastroju zadumy załączam te kilka zdjęć. Bonsai po kłodzkiemu
OO Franciszkanie korzystają ze zdobyczy techniki
A to po prostu jesień koło klasztoru franciszkanów
Kanał Młynówka (trochę pustawy)
Pozostałości po dawnych właścicielach
Takich miejsc po powodzi jest wciąż bardzo wiele
Pozdrawiam Was zerdecznie.
OdpowiedzUsuńJa od soboty spacery w STOLYCY co dwa tygodnie. Łuczelnia czeka na mnie. Zaczerpnę powietrza z wielkiego świata.
do zobaczenia
Za pozdro dziękujemy. Wiemy, że Stolyca wabi Cię niepowtarzalnym swym urokiem, ale Kotlina jesienią jest niesamowita... Zapraszamy.
OdpowiedzUsuń